Home

Uczniowie ZS w Korczynie z kolejną wizytą w krośnieńskim SOSW

Dnia 23 maja 2011 roku, ok. godziny 15.00, uczniowie korczyńskiego gimnazjum wraz z dwiema nauczycielkami języka polskiego, Jolantą Michalik-Kozioł oraz Magdaleną Koroną, wyruszyli do Krosna, gdzie mieli się spotkać z uczniami Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego.

 

Coroczne wyjazdy uczniów do SOSW w Krośnie stały się już tradycją. Uczniowie naszego gimnazjum i podopieczni ośrodka spotykają się dwa razy w roku. Tym razem to korczyńska delegacja wyjechała do Krosna, aby poprzez zabawę i wspólnie spędzony czas umilić dzień kolegom i koleżankom z zaprzyjaźnionej szkoły.

Uczniowie gimnazjum nie pojechali do SOSW z pustymi rękami. Kilka dni przed wyjazdem ogłosili w szkole zbiórkę zabawek i przyborów szkolnych, które przekazali podopiecznym ośrodka.

Wizyta w SOSW w Krośnie rozpoczęła się od blisko godzinnego programu artystycznego, przygotowanego przez korczyńskich gimnazjalistów. Radości nie było końca, gdy na scenie przedstawiane były skecze znanych i lubianych grup kabaretowych. Sercami widzów zawładnął skecz pt. ?Król i Wieśniak? kabaretu Ani Mru Mru, odegrany przez dwie uczennice gimnazjum. Z entuzjazmem przyjęte zostały również pozostałe widowiska: skecz. pt. ?Chińska restauracja?, ?Otwarcie supermarketu? oraz piosenka kabaretowa ?Kocham pierogi?. Następnie przyszedł czas na zabawy przygotowane przez uczennice korczyńskiego gimnazjum.

Po programie artystycznym, zabawach oraz poczęstunku przygotowanym przez Kazimierę Wajdę wszyscy udali się na zewnątrz budynku, gdzie rozpalone zostało ognisko. Gdy jedni zajadali się pysznościami, które własnoręcznie udało im się upiec nad ogniskiem, inni próbowali swoich sił w sporcie. Między uczniami SOSW i gimnazjalistami z Korczyny rozegrany został mecz piłki nożnej. Potyczkę z wynikiem 11:8 wygrali podopieczni ośrodka.

Wspólnym zabawom, rozrywkom i radości nie było końca. Niestety, nadszedł czas odjazdu. Około godziny 19.30 pod budynek SOSW w Krośnie przyjechał bus, który miał zabrać uczniów z Korczyny do domu. Po pożegnaniu się z podopiecznymi ośrodka, z nadzieją na kolejne spotkania, wszyscy szczęśliwi i usatysfakcjonowani odjechali do Korczyny.

 

Polecamy